O istniejącym folwarku w Dąbrowicy, gospodarce folwarcznej i o tym jakie piętno w krajobrazie Dąbrowicy odcisnęła ta gospodarka.

We wpisie “Lokalizacja pierwszego folwarku w Dąbrowicy “, wyjaśniałem gdzie mogło istnieć najwcześniejsze założenie folwarczne we wsi. W artykule: “Słów kilka o powstaniu folwarku i pałacu w Dąbrowicy” dowiedzieliście się o genezie i możliwym kształcie pałacu, który wybudowany był wraz z folwarkiem. Przyszedł czas na to, by opowiedzieć nieco o istniejącym folwarku. Chciałbym też wspomnieć o gospodarce folwarcznej i o tym jaki wpływ miała ona na obecny krajobraz Dąbrowicy. Chociaż niewielu zdaje sobie z tego sprawę, w tej niepozornej miejscowości, znajduje się niedoceniana perła, stanowiąca przykład kompletnie zachowanego założenia folwarcznego, o co po spustoszeniach epoki PRLu w takich obiektach, dość ciężko. Zapraszam do lektury.
Jak pisałem we wspomnianych wyżej wpisach powstanie istniejącego folwarku i pałacu, wiązać należy z jeleniogórskim kupcem Danielem von Buschem. On to około roku 1750, nabył prawdopodobnie od miasta Jelenia Góra dąbrowickie dobra i zainwestował w to założenie. Był On człowiekiem tak bogatym, że mógł sobie na to pozwolić mimo dość niesprzyjającego czasu. Wojny Śląskie pomiędzy Habsburgami i Prusami zachwiały dość mocno gospodarką Śląska. Mało kto mógł sobie pozwolić na nowe inwestycje. Jednak interesy o skali europejskiej von Buscha kwitły mimo niepokojów i posiadał on dość środków na inwestycje, które mogły przynieść zyski w przyszłości. Należy tu nadmienić że dwie pierwsze wojny śląskie nie przyniosły Jeleniej Górze wielkich zniszczeń. Pierwsza wojna toczona w latach 1740-1742, nie przyniosła miastu niemal żadnego uszczerbku, a przejście Jeleniej Góry pod panowanie pruskie otworzyło kupcom takim jak von Busch nowe możliwości. Otworzyły się nowe rynki zbytu na handel płótnem, które było jednym z filarów tutejszej gospodarki. Także druga wojna śląska (1744-1745), nie była dla miasta wielką klęską. Co prawda zdarzało się że w mieście i w okolicach stacjonowały poważne siły austriackie lub pruskie, lecz kończyło się jedynie zwykle na płaceniu kontrybucji. Co prawda w wyniku tego pozostały spore długi, lecz poza jednym przypadkiem, miasto na ogół unikało plądrowania. Nie zaznało przy tym prawie żadnych zniszczeń. Właśnie to jest jedną z przyczyn wiązania prze zemnie, ewentualnego zniszczenia pierwszego folwarku w Dąbrowicy raczej z wojną trzydziestoletnią, która była wielką klęską całej Kotliny Jeleniogórskiej. Gorzej już było jednak w trakcie trzeciej wojny śląskiej, która była epizodem wojny siedmioletniej (1756-1763). Tym razem przemarsze wojsk były znacznie częstsze. Znacznie większe też kwoty kontrybucji musiało płacić miasto różnym armiom i oddziałom, co nałożyło się na wcześniejsze długi. O ile kryzys ekonomiczny związany z wojnami śląskimi ogarnął Śląsk już na początku lat 40 XVIII wieku, to z całą mocą w Jelenią Górę uderzył on później, właśnie w czasie trzeciej wojny śląskiej. Dlatego wydaje się że inwestycja Daniela von Buscha w dąbrowickie dobra była ostatnim momentem na takie działania, gdyż w skali całego Śląska nie obserwuje się w zasadzie wcale powstawania nowych folwarków na przestrzeni czwartej, piątej i szóstej dekady XVIII wieku. Sytuację tą rozumiał król Prus Fryderyk II, który pragnął zwiększyć wpływy do swojej kasy z podupadłych ziem śląskich i tuż po wojnie siedmioletniej orzekł: „Nie ma się budować pałaców, ale stajnie i inne budynki gospodarskie”, zakazując budowy obiektów stanowiących zbytek i nawołując do inwestycji w to co przynosi zyski. Możliwe zatem że gdyby von Busch o kilka lat się spóźnił, pałac w Dąbrowicy by nigdy nie powstał…
Jaki kształt miało to założenie? O pałacu pisałem w jednym z poprzednich artykułów. Wiemy że obiekty powstały z granitu karkonoskiego i miały prostą formę. Możemy też domyślić się jaki był układ budynków, bo układ ten podlegał określonym zasadom i to co pozostało z pierwszego założenia w pełni to potwierdza. Przyjąć można, że układ niewiele różnił się od dzisiejszego, poza kilkoma wyjątkami…

Na powyższej ilustracji widzimy współczesny układ zabudowań, gdzie każdy z obiektów został oznaczony kolejnymi literami alfabetu, co w dalszej części wpisu ułatwi mi opis poszczególnych obiektów. Czytelnikowi będzie też łatwiej zrozumieć to o czym piszę.
Tak jak wspominałem układ budynków niewiele się zmienił. Potwierdzają to też archiwalne materiały kartograficzne i katastralne (patrz poniżej).

Jak tu widzimy, w porównaniu z widokiem współczesnym brak jest budynku oznaczonego na wcześniejszej ortofotomapie symbolem F. Na mapie podziałów katastralnych z 1844 roku jest już wrysowany budynek oznaczony symbolem K. Piszę o tym dlatego że nie pasuje on do schematu według którego tworzono podobne założenia. I teraz przyszedł czas by omówić ten schemat.
Powyższy schemat występuje w trzech odmianach. W formie pełnej, jaką tu widzimy z rezydencją. Folwark bez rezydencji, wtedy brak na schemacie dworu, ale w czołowej części oficyny mieszkalnej oznaczonej na schemacie numerem 11, istnieje mieszkanie rządcy folwarku, zwane rządcówką. Oraz jako folwark polny, który ograniczony był tylko do zabudowań gospodarczych, bez oficyn mieszkalnych, rządcówki lub rezydencji. Pełnił on wówczas rolę pomocniczą względem innego, głównego założenia pałacowo folwarcznego w okolicy.
W przypadku folwarku w Dąbrowicy ciężko jest przy stanie obecnym rozpoznać pierwotną funkcje poszczególnych obiektów. Oficyna mieszkalna oznaczona na schemacie numerem 2 nie istnieje. W to miejsce sięga zachodnie skrzydło pałacu, którego bryła nie jest w osi symetrii założenia. Oficyna nr 11 istnieje (ortofotomapa litera J), lecz jej konstrukcja i forma wskazuje na to iż powstała najwcześniej w XIX wieku. Dodatkowo mamy wcześniej wspominany budynek oznaczony na ortofotomapie Dąbrowicy literą K, który wyróżnia się w całości założenia formą i jakością, tak jak by to miała być rządcówka. Widzimy zatem że forma folwarku w Dąbrowicy nie była od razu wykształcona w klasyczny układ. Obecność w jednym folwarku rządcówki i rezydencji, też jest zastanawiające. Być może pałac w tym czasie nie stanowił głównej siedziby właściciela i był wykorzystywany jako siedziba okresowo, np latem, a stały rządca miał swoje oddzielne mieszkanie w budynku K. Jak więc widzimy folwark w przeszłości był kilkakrotnie przebudowywany, a jego funkcja dostosowywana była do okoliczności w danym czasie.
Cóż zatem pozostało z tego najstarszego założenia, którego początki określiłem jako połowa XVIII wieku? Całkiem sporo. Są to budynki w których jako materiał dominuje rodzimy granit karkonoski. Przedstawiam je poniżej.
Chciałem przed prezentacją poszczególnych budynków folwarku podkreślić, że obecnie gospodarujący tam rolnik nie jest właścicielem zabudowań. Dzierżawi je od Agencji Rolnej Skarbu Państwa i ma przez to ograniczone pole manewru, jeśli chodzi o remonty budynków. Mimo to wyłożył z własnej kieszeni duże pieniądze na remonty wszystkich dachów, tak że zabezpieczył obiekt przed dalszą degradacją. Zrobił to niejako w “prezencie” właścicielowi folwarku, bo gdy nie uda mu się wykupić obiektu, tych pieniędzy nigdy nie odzyska. Jest człowiekiem młodym i ambitnym. Gdyby dało mu się większe możliwości działania (na przykład przez możliwość wykupu), obiekt mógłby odzyskać dawny blask. A tak jest On nie na “swoim”. To takie polskie typowe problemy… Dzięki niemu folwark nie popada przynajmniej w dalszą ruinę i co też jest wartością, ciągle pełni tą samą funkcję co niegdyś. Chciałem też nadmienić iż fotografie specjalnie koncentrują się tylko na omawianym obiekcie, tak by w jak największym stopniu uszanować prywatność mieszkających i pracujących tam ludzi. Były też wykonywane w okresie największego nasilenia prac agrarnych, a rolnik tam gospodarujący prowadzi je sam.

Wewnętrzna strona ściany szczytowej zdradza nam na czym polegała przebudowa tego budynku (budynek B). Pierwotnie posiadał on dwuspadowy dach, którego połacie były nachylone pod podobnym kątem, co połacie dachowe kolejnego budynku tegoż skrzydła folwarku (budynek D). Podczas przebudowy ścianę szczytową rozbudowano na boki (przymurówka z cegły) i zastosowano połacie pod znacznie mniejszym kątem, tak że zyskał on prawdopodobnie drugie piętro. Być może za wyjątkiem ścian szczytowych było one drewniane. Z jakiś powodów piętro to musiało być zdemontowane (być może po roku 1945), po czym zbudowano prawie płaski dach tylko nad pierwszym piętrem.

Jak w wspomniałem w opisie zdjęcia budynek G posiada formę najbardziej zbliżoną do pierwotnego wyglądu, a jego przebudowa bądź remont w roku 1771 musiała mieć ograniczony zakres. Obramowania okien tegoż budynku były dla mnie podpowiedzią co do możliwego wyglądu pierwszej, barokowej formy pałacu, o czym pisałem we wpisie temu poświęconym. Mogło tak być, leć nie musiało, bo jak tam napisałem były to teoretyczne spekulacje. Budynek posiada w ścianie bocznej bramę wjazdową. Taka sama istnieje symetrycznie po przeciwnej stronie. Fakt ten zdaje się potwierdzać zgodność ze schematem typowego folwarku, który prezentowałem wcześniej. Budynek mógł być stodołą, a wjazd od tyłu, z poza folwarku ułatwiał magazynowanie w nim zwożonego siana, które z kolei można było łatwo wybierać od wewnątrz na potrzeby folwarku. W części dachowej lukarny, ułatwiające załadunek siana na strych. Z chorągiewką na szczycie tego budynku wiąże się historia z okresu tuż po II Wojnie Światowej. Wedle relacji najstarszych mieszkańców folwarku czerwonoarmiści, którzy tu stacjonowali urządzili sobie zawody w strzelaniu do niej. Widoczne otwory w blasze to ślad po tych “zawodach”. Takie same lukarny ma budynek po przeciwległej stronie folwarku, do którego teraz przejdziemy.

Także i ten budynek jest najprawdopodobniej częścią pierwotnego założenia. Świadczy o tym kształt bryły identyczny niemal jak w budynku G, oraz materiał konstrukcyjny, widoczny w ubytkach tynku. Modernizacja budynku z roku 1876, polegała najprawdopodobniej na przebudowie ściany szczytowej, oraz być może zmianie funkcji. Ponieważ na elewacji jest wyprawa tynkarska nie możemy prześledzić zmian w jego konstrukcji. Obecnie budynek pełni funkcję gospodarczo mieszkalną. W przeszłości być może był stajnią. Widzimy w jego głównej elewacji bramę istniejącą i ślady po bramie drugiej, co służyło najprawdopodobniej do wprowadzania i wyprowadzania koni. Obie bramy są po tej samej stronie budynku. Od strony zewnętrznej folwarku bram nie ma. Uwagę zwraca tu drewniane wykończenie lukarn, które zachowało się mimo upływu lat.

Przejdę teraz do pozostałych budynków ściany północnej folwarku, czyli budynków: H, I, J, K. Budynki te różnią się zarówno formą jak i materiałem konstrukcyjnym od najstarszych zabudowań. Przy czym każdy z nich jest w tym względzie zupełni inny. Lina zabudowy tych budynków zgadza się ze stanem udokumentowanym na mapie podziałów katastralnych wsi z roku 1844. Należy więc mniemać że zostały wybudowane w pierwszej połowie XIX wieku na miejscu wcześniej istniejących budynków. Być może w kolejnych dziesięcioleciach zmieniały ponownie swoją funkcję i kształt w miarę pojawiania się nowych potrzeb, lecz trudno uchwycić chronologię tych zmian. Pewnym jest że są niemal sto lat młodsze od wcześniej prezentowanych budynków.

Całość formy budynku wskazuje iż pełnił on funkcję spichlerzu. Ma on konstrukcję trzy kondygnacyjną. Małe okna na piętrach zapewniały dobrą wentylację, konieczną do zapewnienia odpowiedniej wilgotności dla przechowywanych produktów. Jednocześnie każde piętro posiada drzwi, ułatwiające załadunek płodów rolnych. W przeszłości pion z drzwiami zaopatrzony był z pewnością w jakąś formę dźwigu z kołowrotem, dzięki czemu produkty rolne podnoszono bezpośrednio z dziedzińca i z ominięciem ewentualnych schodów umieszczano na piętrach. Z lewej strony budynku brama przejazdowa na północne pola folwarczne. Brama ta jest umieszczona niemal symetrycznie z południową bramą do folwarku, co w znacznym stopniu ułatwia transport wewnętrzny i komunikację pomiędzy północnymi i południowymi dobrami folwarcznymi. Oprócz przejazdu bramnego widzimy tu również szeroką bramę do wnętrza budynku, umożliwiającą wjazd do niego na przykład wozu.
Fotografia po prawej: Brama przejazdowa w strukturze budynku H. Autor Tomasz Kluch.


Także te budynki zachowały plan zabudowy identyczny jak ten przedstawiony na mapie katastralnej z roku 1844 roku. Nie jesteśmy w stanie stwierdzić czy już wtedy miały ostateczną, widoczną na fotografii formę. Budynek I mógł pełnić funkcję spichlerza, na co wskazuje zabudowa pierwszego piętra. Nie jest wykluczone że parter pełnił inną inną funkcję, lecz raczej ni była to hodowla zwierząt, gdyż wprowadzała by ona zawilgocenie, nieodpowiednie dla przechowywania produktów rolnych. Różni się on zupełnie konstrukcją i jakością zastosowanej cegły od pozostałych budynków w tej ścianie folwarku. Na parterze zastosowano granit rodzimy, ale obrabiany on jest w innej technologi niż kamień z konstrukcji pierwszych zabudowań folwarcznych. Bloki są bardziej regularne i dopracowane. Istnieje przesłanka by twierdzić że dolna część tego budynku powstała wcześniej, niż istniejąca forma wcześniej omawianego budynku H. Materiał jaki tu wykorzystano i obramowania okien są podobne jakie widzimy w reliktach wcześniejszej budowli na miejscu budynku H. Pierwsze piętro tego budynku z kolei wykonane jest z cegły znacznie lepiej wypalanej niż w pozostałych zabudowaniach tej ściany folwarku. Cegła ta jest bardzo podobna do cegły zastosowanej w najmłodszych budynkach folwarcznych, o których będę mówił później. Mamy tu więc “przekładaniec” świadczący o częstych przebudowach tej części obiektu. Są pewne przesłanki co do datowania tych budowli, ale wspomnę o nich w podsumowaniu. Przesłanki te można znaleźć w innych budowlach na terenie wsi, co do których istnieją informacje o czasie ich powstania.
Budynek J, widoczny po prawej stronie, od początku musiał pełnić funkcję oficyny mieszkalnej dla służby folwarcznej. Pełni rolę mieszkalną nieprzerwanie do dziś. Zgadza się to z ogólnym schematem folwarków, w których oficyny mieszkalne usytuowane są właśnie w tym miejscu. Tak jak wcześniej omawiane budowle, nie stanowi części pierwszego założenia pałacowo folwarcznego, lecz najprawdopodobniej wcześniej na tym miejscu istniały budynki z tamtego okresu, co potwierdzają resztki granitu karkonoskiego w przyziemiu. Jest on również wykonany z cegły o słabszej jakości, takiej samej jak budynek H, co może świadczyć o tym samym okresie powstania. Jest również, jak wcześniej omawiane obiekty widoczny na mapie podziałów katastralnych z 1844 roku i istniał już zapewne wtedy w podobnej formie.
Przejdę teraz do wspominanego na początku budynku K, który jak już mówiłem wyróżnia się formą na tle pozostałych budynków folwarcznych. Wcześniej omówiłem trzy typy folwarków w zależności od funkcji jakie pełniły. Dowiedzieliście się tam że istniały folwarki bez rezydencji (dworu) i w takich przypadkach przy jednej z oficyn mieszkalnych, lub w jej strukturze budowano tak zwaną rządcówkę, będącą mieszkaniem rządcy.

Forma tego budynku wskazuje iż nie mogła to być zwykła oficyna mieszkalna, jaką mamy w tym przypadku obok. Budynek zdobi klasycystyczne obramowanie okna, Od strony południowej istnieje zdobiona dwupiętrowa weranda. Drewniane zdobienia z motywami roślinnymi występują też przy przy szczycie jednego ze skrzydeł, oraz przy elementach zewnętrznej klatki schodowej. W budynku tym na pewno nie mieszkała pałacowa lub folwarczna służba. Mięli byśmy tutaj przykład folwarku w którym jednocześnie występował dwór, oraz rządcówka. Już wspominałem że mogło to być spowodowane tym, że dwór stanowił nie stałą siedzibę właściciela. Mógł on tu mieszkać na przykład w sezonie letnim. A stały rządca mógł mieć swoje oddzielne mieszkanie. Ten budynek również jest wrysowany w mapę katastralną zroku 1844. Więc na pewno istniał już wtedy. Nie wiemy tylko czy miał już taką docelową formę. Wykonany jest z tej samej cegły co budynki H oraz J, co wskazuje na podobny okres budowy.
Przyszedł czas na najmłodsze zabudowania folwarczne, oznaczone na wcześniejszej ortofotomapie symbolami F oraz E. Budynki te zamykają folwark od zachodu. Na mapie podziałów katastralnych z roku 1844 budynek F nie istnieje w ogóle, a w miejscu budynku E wrysowane są dwa inne. Są one za to oznaczone na mapie Messtischblatt ze stanem z roku 1918.

Materiały kartograficzne wskazują że budynek F powstał na przestrzeni wcześniej nie zabudowanej. Zaś budynek E w miejscu wspomnianych wcześniej dwóch oddzielnych budynków. W konstrukcji budynku E nie można dopatrzyć się żadnych elementów tożsamych z pierwszym założeniem folwarcznym. Jednak w tym miejscu musiały one istnieć już wtedy. Być może miały one mniej trwałą drewnianą formę, stanowiąc pierwotne folwarczne spichlerze lub stodołę, a na ich miejscu wybudowano inne które widzimy na mapie z roku 1844. Może widoczne na tejże mapie dwa budynku zostały następnie przebudowane, tak że teraz stanowią jeden obiekt, bądź też zostały postawione od podstaw. Teraz trudno to rozstrzygnąć. Pewnym jest jednak że budynek ten ostateczną formę uzyskał późno. Oba budynki w przeważającej mierze zbudowane są z cegły znacznie lepiej wypalonej i bardziej trwałej niż opisane wcześniej budynki ściany północnej folwarku. Takiej samej jak piętro budynku “I”. Dodatkowo w ich konstrukcji występuje sprowadzany, najprawdopodobniej strzegomski granit. Więc musiały wtedy już istnieć możliwości transportu tego materiały na duże odległości (kolej). Oba też mają znacznie nowszą formę niż budynki H, J, K.


Jaki mógł być okres wzniesienia tych budynków. Na pewno druga połowa XIX wieku. Dokładniejszej odpowiedzi dostarcza nam główna brama folwarczna, zbudowana z dokładnie tej samej cegły. Na wykonanym z piaskowca zworniku jej łuku wykuto napis “Dom Eichberg” z jednej strony, a z drugiej datę 1890. Taki sam materiał konstrukcyjny bramy i budynków wskazuje iż powstały one w podobnym okresie.

W podsumowaniu tej części można odpowiedzieć na pytanie: jaka była chronologia powstawania obiektów folwarcznych? Pierwsze budynki wraz z całym założeniem pałacowo folwarcznym powstały w latach 1750-1751. Z założenia tego zachowały się budynki B, D, G. Wiemy iż folwark pierwszą przebudowę przeszedł w roku 1771. Wtedy nastąpiły jakieś zmiany w budynku G i być może powstał nieistniejący już budynek, na którego miejscu usytuowany jest obecnie budynek H, oraz być może wtedy powstał parter Budynku I. Następnie powstał w miejscu budynków wcześniejszych zespół budynków H, J, K. Jak możemy określić je w czasie? Posiłkując się obiektami z innych części wsi wybudowanymi z identycznej cegły. W trzeciej i czwartej dekadzie XIX wieku, trwała budowa pierwszych obiektów związanych z powstaniem papierni w Dąbrowicy. Powstały wtedy wille jeleniogórskich kupców (pierwsi właściciele papierni), które były ich mieszkaniami, oraz pierwsze budynki socjalne dla pracowników papierni. Wszystkie te budynki zostały zbudowane z cegły o tych samych wymiarach, kolorze i fakturze. Cegła ta jest tak samo mało odporna na warunki atmosferyczne jak ta z omawianych budynków folwarcznych. Wszystko wskazuje na to że materiał powstał w tej samej cegielni, z tego samego surowca i w tym samym procesie. Przyjąć zatem można że i omawiane budynki pochodzą z lat 30-40 XIX wieku. Na budynkach związanych z powstaniem i rozwojem zakładów papierniczych skupię się w innych wpisach. Najpóźniej powstały budynki E i F, a miało to miejsce około roku 1890, lub nieco później. Wiemy również o przebudowach budynków folwarcznych w latach 1858 i 1876. Przebudów i remontów było zapewne więcej. Każda z tych inwestycji powodowała prawdopodobnie zmiany we wszystkich budynkach, lecz główne etapy rozwoju folwarku są wedle mnie takie jakie tu podałem. Pozostaje jeszcze kwestia okresu przebudowy pałacu na neogotycką formę, lecz to zagadnienie opiszę w oddzielnym poście, gdzie będę się starał również odtworzyć wygląd pałacowego parku.
Folwarki prócz zabudowy w swoim nazwijmy to standardowym schemacie, posiadały również budynki wolnostojące, gdzieś na uboczu, lecz w bezpośrednim sąsiedztwie. Mogła to być kuchnia, kuźnia, lodownia, pralnia i tym podobne obiekty pomocnicze. Charakterystycznym jest dla śląskich założeń pałacowo folwarcznych że kuchnia sytuowana była tak jak w pałacu w Łomnicy, wewnątrz budynku, lecz nie dotyczyło to pozostałych. I taki wolno stojący obiekt, którego funkcji już nie można odgadnąć posiada folwark w Dąbrowicy.

Budynek ten ja roboczo oznaczyłem sobie symbolem L. Wykonany jest z granitu karkonoskiego, lecz stopień jego obróbki wskazuje na późniejszy czas powstania niż założenie z 1751 roku. Być może powstał w tym samym czasie co parter budynki I, a więc w latach 70 XVIII wieku. Nie znamy jego funkcji, ale mogła to być na przykład folwarczna kuźnia, którą usytuowano poza zabudowaniami folwarku, z obawy przed pożarem.
Do ciekawych obiektów na terenie folwarku należny również kamienne poidło dla koni lub bydła, znajdujące się na folwarcznym placu.

Wyjątkowym obiektem jak na folwark są również usytuowane na zachód od zabudowań, ogrody tarasowe na przy folwarcznym wzgórzu. Ogrody mają ekspozycję wschodnio- południową, co sprzyjało uprawie ciepłolubnych i światłożądnych gatunków. Być może nawet winogron. Nie wiemy czy był to sad, ogród warzywny, czy ozdobny dla właścicieli pałacu, ale jak by nie było rzadka rzecz. Układ pól tarasowych znakomicie widać na skanowaniu lidarowym powierzchni gruntu. Warto też zwrócić uwagę na zagłębienie w kształcie łuku na południe od tarasów. Mogła to być droga po której transportowano materiał (granit) do budowy pałacu i folwarku. Na przedłużeniu tej drogi, sto metrów dalej istnieje niewielki kamieniołom tego surowca. Takich kamieniołomów jest znacznie więcej na północ od folwarku. Wszystkie one są małe i nie były na pewno dużymi “przemysłowymi” kamieniołomami, takimi jak te w Rudawach Janowickich. Kamień z nich wybierany zużywany był lokalnie, na przykład do budowy folwarku, pałacu lub kilku innych domów z granitu na terenie miejscowości.



Ostatnim zagadnieniem związanym ze strukturą przestrzenną folwarku jest lokalizacja samego pałacu. Gdy przyjrzymy się planowi folwarku z góry, rzuca się od razu w oczy że folwark i pałac nie są w jednej osi. Takie sytuacje się zdarzają, lecz nie jest to sprawą przypadku. Może to wynikać z uwarunkowań przestrzennych i geograficznych danego terenu (może na przykład brakować po prostu miejsca na ustawienie obiektów w osi), lub krajobrazowych. W przypadku Dąbrowicy odpowiedzi należy szukać w krajobrazie. Gdy wytyczymy sobie oś wybiegającą prostopadle z elewacji frontowej pałacu zauważymy, że kieruje się ona w stronę założeń pałacowo folwarcznych w Łomnicy i Wojanowie. Jednak tych obiektów nie widać, bo przeszkodę stanowi zachodnia część wzgórza kościelnego. Gdy pałac był budowany na wzgórzu kościelnym nic nie było. Z okien pałacu widziano zatem tylko zadrzewione wzgórze. Przeprowadziłem sobie jednak analizę rzędnych wysokości, dla punktów poszczególnych obiektów w zależności od odległości między nimi. Nieocenioną pomocą jest tu ponownie Geoportal, pozwalający precyzyjnie ustalić wysokość dla dowolnego punktu. I tak wysokość przy fundamentach pałacu w Dąbrowicy to 376 metrów nad poziomem morza. Parter pałacu w Łomnicy to 353 m n.p.m. Odległość między pałacami wynosi około 2200 metrów. Przeszkoda zaś między nimi (wzgórze kościelne w miejscu przebiegu osi między pałacami) ma wysokość 373 m n.p.m., przy odległości od pałacu w Dąbrowicy około 570 metrów. Po wykonaniu uproszczonego modelu w programie do projektowania 3D, okazało się że w przypadku wylesienia tej części wzgórza, pałac w Łomnicy będzie w pełni widoczny z parteru pałacu w Dąbrowicy. W przypadku widoku na pałac w Wojanowie, sytuacja ma się już gorzej. Wysokość przyziemia pałacu w Wojanowie to 350 m n.p.m, a przeszkody między pałacami 374 m n.p.m., przy zachowaniu podobnych odległości. W tym przypadku gdyby wzgórze było wylesione widoczne by były wieże pałacu w Wojanowie, z drugiego piętra dąbrowickiego dworu. Ciekawostką jest to że w miejscu gdzie widok jest częściowo przysłonięty na tej osi, w ósmej dekadzie XIX wieku późniejszy właściciel Dąbrowicy Rudolph von Decker, wybudował mauzoleum swojej żonie… Przypadek? Nie wybiegajmy jednak tak daleko w przód. To już będzie inna historia…

Nie ma pewności czy wznoszący pałac w Dąbrowicy Daniel von Busch, pragnął widzieć z okien swej rezydencji pałac w Łomnicy (którego też był właścicielem), lub wieże pałacu w Wojanowie. Jest to jednak wielce prawdopodobne. By osiągnąć ten efekt musiał utrzymywać część wzgórza kościelnego bez roślinności wyższej. Możliwe też że miał jakieś niezrealizowane plany co do samego wzgórza kościelnego. Być może planował tam jakieś założenie, z którego rozpościerał by się widok na pałac w Dąbrowicy z jednej strony i na pałace w Łomnicy i w Wojanowie z drugiej. Nie wiemy… Może tylko pragnął by jego dwór w Dąbrowicy stał frontem do jego wsi. Część północno-wschodnia wsi jeszcze wtedy nie istniała. Gdyby pałac obrócony był frontem do osi jaką tworzy folwark, to widział by jedynie kilka zalesionych wzgórz na wschodzie, które przesłaniają dalszy widok. I jeszcze pozostaje widok na Karkonosze… Być może jedynym celem takiej a nie innej orientacji pałacu, była chęć podziwiania tych pięknych gór… Ewentualne widoki roztaczające się z pałacu w Dąbrowicy, jak i układ założenia pałacowo folwarcznego, możecie podziwiać na panoramie poniżej, publikowanej dzięki uprzejmości portalu Karpacz.net. Kliknięcie w cztery strzałki przenosi do trybu pełnoekranowego. Nawigacja myszką.
Ostatnią rzeczą jaką chciałem poruszyć, w tym już dość długim i rozbudowanym wpisie, to kilka zagadnień z gospodarki folwarcznej i jaki to miało wpływ na krajobraz wsi. Podstawą gospodarki folwarków śląskich była produkcja zbóż. Tak też było w przypadku Dąbrowicy. Mamy tutaj oprócz małych gospodarstw zagrodniczych, rozległe folwarczne pola, w tym dwa duże naprzeciw samego folwarku, oraz pola za rzeką Bóbr i na północ od wsi (patrz wpis: Początki wsi Dąbrowica na tle osadnictwa w Kotlinie Jeleniogórskiej). Jednak nie samym zbożem folwarki stały…

Opracowanie z którego zaczerpnięta jest ta tabela, powstało w okresie głębokiego PRL-u. Dlatego jest w nim dużo odniesień do propagandy o “ciemiężonym chłopie”. Jednak gdy się odrzuci te obowiązkowe w tamtych latach treści, można znaleźć w nim dużo ciekawych i nieideologicznych informacji. Jak widzimy w tabeli produkcja zbóż stanowiła połowę dochodów przeciętnego folwarku. Stosunkowo mały udział w dochodach stanowiła hodowla zwierzęca. Rzuca się w oczy że prawie czwarta część dochodów pochodziła z gospodarki rybnej. Może to niektórych zdziwi, ale podobnie mogło być w przypadku Dąbrowicy. Nie tylko Karpniki rybą stały…
Gdy przyjrzymy się cyfrowemu modelowi powierzchni gruntu, zauważymy że we wsi zachowało się sporo reliktów po stawach hodowlanych. Niektórych nawet dość dużych.



Mamy jeszcze stawy istniejące do dnia dzisiejszego. Dwa stawy przyfabryczne przed rozbudową systemu kanałów zasilających papiernie, były jednym stawem. Przekopując nowy kanał fabryczny w drugiej połowie XIX wieku, poprowadzono jego część przez stawy, które przedzielono dwoma groblami ujmującymi kanał. Dąbrowica skoro prowadziła produkcję rybną miała też swojego rybaka. Niemieckie “adressbuchy”, czyli książki adresowe wspominają, że mieszkał on w domu pod numerem 1, czyli dawnej gospodzie.
Należało by się tu zastanowić co dalej z folwarkiem. Na szczęście założenie zostało uratowane. Pałac jest odbudowywany, już działa. Folwark dzięki człowiekowi go dzierżawiącemu został zabezpieczony przed zniszczeniem i też działa w zgodzie ze swym przeznaczeniem. Jednak jest to perła, która może dać światu znacznie więcej. Ja bym miał na niego taki pomysł… Uregulowanie własności, tak by dzierżawca mógł go wykupić. Zachowanie produkcji rolniczej (bo ciągłość działania też jest wartością). I rozwinięcie działalności agroturystycznej. Konkurować luksusem z pałacami w Wojanowie, czy Łomnicy nie ma sensu. Ale są ludzie którzy potrzebują innej formy odpoczynku. W pałacu już powstaje hotelik. W folwarku można by przeznaczyć niektóre budynki dla gości. Wyremontować pod nadzorem konserwatora. Do tego tradycyjna kuchnia… Kontakt z naturą… Zwierzętami… Na to jest popyt. I to duży. Jednak trzeba by dobrej woli instytucji, państwa…
Jak widać spacerując po Dąbrowicy przypatrujemy się widokom, które ukształtowane zostały przez to co na tej ziemi działo się wieki temu. Wydaje się że patrzymy na to co ukształtowała natura. Jednak w istocie na tych widokach swoje piętno odcisnęli ludzie którzy żyli tu dawniej. Tak jak w przypadku, wydawało by się bezużytecznej doliny naszego strumienia. Przydała by mu się nazwa… Może jakiś konkurs?

One thought on “”
Niecierpliwie czekamy na więcej. Sporo można się dowiedzieć. :):):)